i co.. Teraz mi piszesz, że była inna, teraz kiedy ja przez dwa tygodnie, w duchu z nadzieją czekałam na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie.. Że z bólu zagryzałam wargi, dławiąc się łzami..Czekając aż nadejdzie ten dzień, gdy znów znajdę się w miejscu najbardziej kochanym - Twoich ramionach. Ale nie sądziłam że tak szybko może je zająć całkiem obca osoba. Dziękuję, że dopiero teraz.. Że wpierdoliłeś mi w serce nóż i potargałeś je na strzępy..
|