siedzielismy z ekipa na holu, gdy nagle podbila do nas ta typiara... wybrankiem ktorego zaszczycila swoim calusem na "dzien dobry" byl tylko jeden kumpel... reszta patrzyla na nia jak na debilke, zwlaszcza ja i kumpela... az w koncu nie wytrzymalysmy i wyjebalysmy smiechem... lalunia sie spojrzala zasyczala jak waz "psss" i weszla do sali... dwa dni temu nikt by nie pomyslal, ze jej tak odjebie na banie i zacznie przechodzic sama siebie...
|