| 
					                             "hej" powiedziała do niego, jak zwykle z uśmiechem na twarzy. on odpowiedział, a ona poszła dalej korytarzem. i z każdym kolejnym krokiem krążyła bezcelu wzrokiem. oczy straciły radość i momentalnie tłumiły łzy. uśmiech zbladł i zrobił miejsce na obojętnie zbolałą minę. on nie zauważył tej zmiany. i nie domyślił się, że jej świat się sypie.  /skinny-love 
					                            				                             |