Szczerze mogę wyznać, że kocham swoich rodziców. Zrobili dla mnie dużo, bardzo dużo. Czasami mam wrażenie, że nawet za bardzo się poświęcają. Mimo to, nie zawsze potrafię być dla nich miła, nie umiem im wynagradzać całego dobra jakie mi dają. Wiem też, że często ich ranię. Moje słowa sprawiają, że nie czują się dobrze ; a chcąc naprawić relacje ze mną starają się zrobić wszystko. A ja ciągle stoję w tym samym miejscu, nigdy nie zdobędę się na odwagę, by móc pisnąć najcichsze - przepraszam . Nie potrafię . Ale szanuje ich za każde poświęcenie i gotowość niesienia pomocy , bo nie gryzie się ręki, która Cię karmi .
|