Łatwo powiedzieć: zrób z tym co uważasz. Ale ja nie umiem. Chciałabym tak normalnie, zwyczajnie, ale po prostu nie mogę. Powtórka z rozrywki... Chociaż teraz poczułam się jeszcze gorzej niż po słowach M. swego czasu. Ona przynajmniej nie mówiła tego tak bezpośrednio i wgl. A może skoro usłyszałam to już dwa razy od dwóch zupełnie różnych osób w moim stosunkowo krótkim życiu to może coś w tym jest...? Może jednak ja jestem taka jebnięta, że dłużej człowiek ze mną nie wytrzymuje..?
|