Wieczorem napisał do niej wiadomość "Nie kocham cię już, lepiej będzie jak się rozstaniemy. Przykro mi." Płakała. W końcu wstała i poszła nad rzekę. Usiadła na barierce machając nogami. W głowie miała burdel, nie wiedziała nawet o czym ma myśleć. Wstała ledwo utrzymując równowagę.Stała tak przez minutę wpatrując się w taflę wody. W końcu doszła do wniosku, że życie straciło sens i nie ma po co żyć. Skoczyła. Po chwili przyszła wiadomość "Prima Aprilis Kochanie
|