Tam gdzie dawniej było serce teraz jest głęboka dziura
nie zakocham się więcej nie dopuszczę przez ten uraz,
by cierpieć znów czekać na rozstanie
aby z dnia na dzień obawa rosła jak za kare,
wiadomo ze mam wiarę nadzieje tak samo
ale tyle razy już ja wypróbowano,
jestem zbyt naiwny zbyt wierny i slaby
wiedziałaś o tym ze bylem zaangażowany,
bylem nastawiony na coś więcej niż koniec
zapewniałaś tyle razy wiec żyłem ze spokojem,
zaufałem dałem Ci się prowadzić
pokochałem Cie jak nikt obiecałaś nie ranić,
zniknęłaś bo niby ja bylem powodem
to dlaczego Cie widziano u jego boku powiedz?,
nie chcesz ?! bo głupio Ci jest przyznaj
czas przyzwyczaja do bólu obyś mogla skorzystać...
|