"Nauczyłam się, że odpowiedź na pytanie nie zależy od treści pytania, ale od osoby je stawiającej. Na przykład pytanie: "Kogo kochasz najbardziej na świecie?" Właściwa odpowiedź brzmiała: „Ciebie”. Często „Ciebie” nie wystarczało. Należało doprecyzować. Doprecyzowanie brzmiało: mamusię, tatusia, babcię, w zależności od tego, kto pytał. Biada, jeśli popełniło się błąd i nieopatrznie rzekło: „Babcię” do matki albo „Mamusię” do babci, albo „Miśka” do ojca. Ale poradziłam sobie. Nauczyłam się udzielać takich odpowiedzi, jakich ode mnie oczekiwano."/ pinger
|