Dziś wracałam ze szkoły.Czułam,że ktoś za mną idzie.Nie widziałam nikogo.Ale czułam to.To był On,szedł w tą samą stronę. Po chwili okazało się,że mam rację. Przeszedł obok, uśmiechnął się i powiedział "siemanko.Pfff.Odpowiedziałam "cześć" najbardziej sucho i wrogo jak tylko umiałam.Mam wyjebane.
|