Kochali się nad życie. Byly jego urodziny. Leżeli wtuleni w siebie na lóżku. Ona od dluższego czasu dusila w sobie pewną myśl. Wkońcu powiedziala mu, że spóźnia jej się okres - zatkalo go. Potem ją przytulil i spytal ile. Odpowiedziala mu, że 2 tygodnie. W kólko powtarzal, że to nie możliwe. Ona zaczela plakać. Wyszedl do sklepu. Kupil paczkę papierosów a po drodze wypil dwusetkę. Kiedy przyszedl, przytulil ją i powiedzial, że co by się nie dzialo, to sobie poradzą. Obiecal jej, że nigdy jej nie zostawi samej i jakoś wszystko się uloży. Ona poczula się bezpiecznie, ale nadal czula ten niepokój. Bala się, co powiedzą jej rodzice. Bala się, że wyrzucą ją z domu. Ale naszczęście wiedziala, że może na niego liczyć.
|