Czasami płacz, jako jedyny może pomóc Nam pozbyć się z negatywnych emocji. Owszem to jest nawet dobre. Tylko, z tym, że jeśli już zaczniemy to trzeba znać też umiar. Nie można tylko płakać. Dołować się. Wiem, że bywa też tak, że jest Nam cholernie trudno pogodzić się z tym, co Nas spotkało, ale może tkwi, jakiś większy sens w tym 'bezsensie'. W końcu "Nic nie dzieję się bez przyczyny", a może właśnie to, co teraz sprawia Nam trudność w przyszłości przyniesie, dużo 'plon'i dzięki temu wyjdziemy z tego silniejsi? | zakochanawmarzeniach14
|