św, Mikołaju! ja już nie proszę Cię o lalkę, którą się karmi i która mówiłaby do mnie 'mama, mama'. Nie chcę również słodyczy, mandarynek, płyty pezeta, a nawet i Nikona wymarzonego! Chcę abyś przyniósł mi w pudełku tego w czarnych nike'ach blondyna o błękitnych oczach. Nic więcej tylko tyle.
|