Siedząc w kącie moje myśli były skierowane do tamtej nocy, która była niezwykle burzliwa. Dłużej trwając tak bez ruchu- nie zwracałam uwagi na ludzi którzy wokół mnie słaniając się na nogach tańczyli w kółku, byli upojeni Maryśką a ja byłam tylko świadoma rzeczywistości że niedługo muszę wrócić do mojego domu i nie będę widzieć już tych ludzi tak bardzo upojonych. Część z nich miała już dość i dołączyła do mnie kąt wypełnia się ludźmi lecz ciągle nie widziałam żeby Adrian był w gronie tych ludzi, czyżby opuścił mnie i wcześniej wyszedł- bijąc się z myślami nie mogłam w to uwierzyć. Po dłuższym czekaniu na niego wreszcie poczułam dotyk jakiejś ręki nie wiedziałam do końca czy to Adrian ale świadomość że to on była większa. Wstałam na nogi choć naprawdę było ciężko lekko zamroczona zobaczyłam rysy twarzy postaci i już była pewna że to Adrian- wszędzie bym poznała tego chłopaka pomyślałam przez chwile i przytuliłam się do jego jakże umięśnionej klatki piersiowej i odpłynęłam./my ksiazka
|