za każdym razem, kiedy mówiłeś mi, że przesadzam, zdecydowanie za dużo na siebie biorę, nie chciałam Cię słuchać. przecież wcale tak nie było. przecież daję radę, bez przesady. zawsze po takiej rozmowie byłeś niezadowolony. Twoja mina to pokazywała, chociaż starałeś się to ukryć. teraz niestety muszę przyznać Ci rację. nie daję rady. nie mam siły. moje ambicje przerosły możliwości. / zzeka
|