Uwierzysz, że jedynym lekiem na całe zło są twoje wiecznie ciepłe ręce na moim karku i Twój zapach komponujący się w tle mojej arbuzowej wody toaletowej oraz Twoje szepczące do mojego ucha usta, które mówią "wszystko będzie dobrze, kochanie", uwierzysz? Ja też nie, bo niestety to wszystko z konieczności zamieniło się na substytut taniej whisky i papierosa.
|