Ogarnąć się w 15 minut i wyglądać cudownie, wziąć ostatni, duży gryz tosta z
dżemem, dać szybkiego buziaka facetowi marzeń z plakatu, wybiec z domu na
ulicę Nowego Yorku, spędzić dzień w pracy, którą będę uwielbiać i
wrócić do ciepłego, przytulnego domu.
Przytulić najsłodszego psa, walnąć się na kanapę włączając
telewizor, złapać telefon
i odczytać:
'Zaraz będę, wychodzimy do kina Skarbie.'
Tak, właśnie tego chcę za 5 lat. `
|