Biegłam wśród ludzi. Tysiąca twarzy kryjących tajemnicę. Ze spuszczoną głową pokonywałam drogę. Słyszałam tylko swoje łzy uderzające o zimny chodnik i serce wystukujące 1000 uderzeń na minutę. Włosy rozwiane przez wiatr i torebka spadająca z jednego ramienia. Cichy szloch. Drżące ręce trzymające dopiero co wyjętą nową chusteczkę ocierały słone krople z policzków. Szpilki dawno już ubrudzone w błocie. A wystarczyłoby gdyby tylko był ... [ Schiza_xd ]
|