Jednego czego się boję to jest niepewność czy on naprawdę czuje to samo co ja czy tylko się zgrywa.. Miał on talent do rozkochiwania w sobie dziewczyn, a on nawet tego nie wiedział.. Była pierwsza, druga, trzecia, aż w końcu zakochałam się ja. Nie był on ładny,ani nie miał drogich rzeczy, zegarków, czy czapek, ale potrafił mnie pocieszać i podtrzymywać na duchu, a także był strasznie romantyczny i miły.Nie wierzyłam, że taka osoba, jak ja może zakochać się w takim człowieku. Teraz już wiem, że to człowiek o którego będę walczyć do końca![ chuuchnij ]
|