jego wzrok był tkliwy i całkiem ciepły. jednym spojrzeniem potrafił napełnić ją pewnością, dać jej miłość i sprawić, by poczuła się bezpiecznie. miał w sobie wszystko to, czego chciała - to pierdolone coś, o czym wiedziała jedynie, ze istnieje. jego dotyk był dokładnie takim dotykiem, jakiego oczekiwała. zawierał w sobie element męskiej władczości a zarazem informował o czułości, delikatności i spokoju. czysta rozkosz, przysięgam.
|