Był kolejny mroźny dzień.śnieg spadał powoli płatkami w kształcie gwiazdek na ziemie.przypominałem sobie kiedy o tej porze spędzaliśmy razem wspólnie czas.popołudnie,dnie,wieczory.tylko po to żeby spędzić jak najwięcej ze sobą czasu . obiecaliśmy sobie że sie nigdy już nie zostawimy ,że będziemy trwali przy sobie do końca zasranego życia .jeżeli nie w związku to w przyjaźni,że będziemy trwali do końca mimo wszelkich przeszkód.teraz wszystko sie zjebało ktoś nas rozdzielił.kłamstwa poszły w ruch,twoje przekonanie że są one prawdami też.zniknęła bliskość,znikneło uczucie ,zanikło wszystko tylko dlatego że wierzyliśmy kłamstwom a nie sobie.to nas zabiło to co bylo w nas,te wszystkie razem spędzane chwile które były tak wielkim powodem do radośći i ustawiania opisów na gg.te chwile kiedy nie mogliśmy bez siebie wytrzymać kilku godzin żeby nie przepisać chociaż by paru smsów.co się z tym stało ? ludzie zbyt sie wpierdalają w czyjeś życia,zbyt motają próbując dobrze a wychodzi gorzej. /cz1
|