Cz. VI. Wtedy zaczą zagadywać ją od kiedy jeździ i postanowił zapoznać z resztą . Ona oczywiście nie miała nic do gadania . Wzią ją do innych "Ej , Chłopaki , to jest ". Od tamtej pory regularnie przychodziła na Skate Park. Towarzystwo chłopaków już jej nie przeszkadzało . Widziała w nich wyłącznie kumpli . Kleili razem tricki i oni tez mieli ją za hmm członka paczki , nic więcej , ot co. Widywała się z nimi codziennie . Bardzo jej na nich zależało , tworzyli zgraną grupe . Któregoś dnia , dostała smsa od Michała "Przyjdź do mnie , prosze" .Myślała ,że jest już odporna na chłopaków , więc bez zastanowienia poszła . Dom był otwarty , weszła do jego pokoju. Siedział z fajką w mordzie . Wyjeła mu ją i wyrzuciła przez balkon . 'Karola?"- zapytała mając na myśli jego dziewczyne . Spojrzał na nia tymi swoimi oczami , tym razem były pełne żalu . Poczuła ukłucie w sercu . "poczekaj chwile"- powiedziała i wyszła.
|