Dawniej , co wieczór wyobrażałam sobie , że tańczę na balu, książę, w blasku świec , szepcze mi słowa miłości... Aż pewnej nocy coś szurnęło , buchnęło , zakurzyło się i zajaśniało. To dobra wróżka przybyła.! Matka chrzestna wyjęła czarodziejską różdżkę i uroczyście rzekła : - ' Oto mój dar. Buty. Zwą się one glany i mają czarodziejską moc , dzięki której dojdziesz tam , gdzie zamierzasz '. Od tej pory jestem pierwszą bohaterką bajki , która ma wewnętrzną siłę , dojdzie tam gdzie chce , nie szuka próżnego księcia z bajki...
|