Nie dogonię Twojego toku myślenia, Ty nie masz jak odwrócić wzorku z wrażnia,
A a wokół masz marzenia, które stały się prawdą, lecz codzień oswuają się głębiej w bagno.
To boli tak, że chyba znów się najebie, bo nie wiem co kochałem bardziej świat czy Ciebie.
Lecz jestem pewien, że co nie było by prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|