Za co Go kocham? Za to, że po prostu jest; jest przy mnie zawsze kiedy Go potrzebuję. Znosi moje humorki; rozumie, że czasami muszę pobyć sama. Tylko Jemu wierzę w słowa "wszystko będzie dobrze, mała". Tylko On nie pyta o powód mojego smutku, tylko od razu przytula. Zawsze odbiera moje telefony w środku nocy i słucha jak przeklinam cały świat, wcale na to nie narzekając. Potrafi zostawić wszystko i przejechać ponad 130 kilometrów, tylko po to, żeby przy mnie być. / madelay_
|