Noc się kiedyś skończy więc chodźmy zanim znajda nas.
To ostatni szept nim będzie nasz ostatni raz.
Potem możesz być najbardziej niecierpliwa ja.
Wezmę z twoich rąk to wszystko co mi dasz.
To na naszej drodze rozstąpi się morze.
Będę wierzyć że pokonam ból pokonam lęk.
Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych.
Narysuję je ich każdy mały cień.
|