Nie wiedziałam, że pisanie ze mną pomaga komuś, komu zmarła mama.. Nie rozumiem tego, ale jeszcze nie czułam takiego ścisku serca jak teraz, kiedy zaczyna się żalenie, wspomnienia powracają, łzy w oczach stają. Chociaż nie za bardzo za nim przepadam i nie zawsze mam ochotę z nim pisać, to i tak robi mi się go szkoda. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji.
|