' Będziesz ze mnie dumny, jak Ci powiem, że wybroniłam się z fizyki?' Zatrzymałam się i spojrzałam na Ciebie. ' No jasne, Słońce.' Przysunęłam się do Ciebie i położyłam ręce na klatce piersiowej. ' A zbesztasz mnie, jak Ci powiem, że nie zrobiłam pracy z geografii i dostanę jedynkę?' Spojrzałeś na mnie, a ja spuściłam wzrok. ' Jak dzwoniłem, to powiedziałaś, że masz wszystko ogarnięte i możemy w każdej chwili iść. ' Chwyciłeś mnie za podbródek i podniosłeś moją głowę do góry. ' No wiem .. Ale wiesz , jak to jest, kiedy dzwoni Twój książę i chce się z Tobą spotkać. Wtedy mogę mieć na wszystko i wszystkich wyjebane i lecieć do Niego. ' Uśmiechnąłeś się. ' A teraz pójdziesz ładnie do domu i zrobisz pracę domową. ' Naburmuszyłam się. ' O nie. Będę złą dziewczynką i nie zrobię. Ale jak będę złą, to na prawdę złą. ' Zaśmiałeś się i spróbowałeś mnie pocałować, lecz wyrwałam Ci się i uciekłam dalej. ' Mówiłam : jak złą, to na prawdę złą dziewczynką. ' I pobiegłam dalej./ landriina
|