pamietam jak było zimnoo i potrafiliśmy z godzine stac przytuleni nie puszczając się choc na skunde, te gerbery od niego te buziaki, te przeprosiny, jak miałam małe foszki i czekałam az mnie przeprosisz bo tak bardzo to lubiłam, przypomniałam sobie juwenalia, nasza piosenka 2paca dopefiends diner, te spotkania, wypisywanie dziennie po 2oo smsów , i jak zawsze mi powtarzał że z żadną nie będzie tak jak zemną, żadna go nie zrozumie tak jak ja,
|