po raz kolejny w moim życiu wszystko upadło. po raz kolejny straciłam ważną dla mnie osobę, dla której naprawdę byłabym wstanie oddać wiele. nawet życie, co niby jest najcenniejszym skarbem jaki mogliśmy dostać. po raz kolejny zawiodłam się na kimś naprawdę ważnym. jak mogę być szczęśliwa, wiedząc, że to co było nigdy już nie wróci ? że wszystkie zajebiste wspomnienia poszły się jebać tak nagle ? jak mogę cieszyć się pełnią życia, skoro brakuje w nim osób dla mnie niezbędnych ?
|