pamiętasz ten wieczór? on zmienił wszystko. To jak zamazany obraz Twojej twarzy, pod taflą łez osuwał się w moich oczach, było straszne. To jak odszedłeś mimo deklaracji miłości na moich ustach. Zostawiłeś mnie między szarymi blokami, pozwalając bym trzęsła się z bólu i strachu. Byłeś taki oschły jakby ktoś zabrał Ci serce. T ona prawda? to przez nią? wykrzyczałam za tobą, odwróciłeś się, nie musiałeś nic mówić, Twoje oczy były pełne łez. ' teraz wiesz jak się czuję' szepnęłam i upadłam na kolana, pozwalając ponieść mnie emocjom. Zaczęłam płakać, a krew z moich nadgarstków zaplamiła jego bluzę z adiki \ nauczkochac
|