spojrzała na ekran telefonu "masz 1 nową wiadomość" nadawca "Pan Ł." czego on może chcieć? pomyślała. przecież był jej o kilka ładnych lat starszym, nauczycielem. treść "spotkaj się ze mną, bo za chwile zwariuje. musimy porozmawiać. zaraz po Ciebie przyjade" oszalał, pomyślała i oddała się czytaniu jakiejś świetnej książki. nagle usłyszała pukanie do drzwi, otworzyła, a on stał i patrzył w nią jak w obrazek "to co powiedziałem Ci tydzień temu to prawda, nie umiem bez Ciebie żyć. wiem, że to chore i nie musisz mi już tego powtarzać, ale nie umiem i nie chce już dłużej być bez Ciebie" odpowiedziała "masz dziewczyne, ukochaną, mądrą, ładną. czego ty jeszcze chcesz? nie, nie odpowiadaj, ja wiem czego chcesz. chcesz być ze mną przez rok, może mniej lub więcej i chcesz odejść i chcesz mnie zranić" "chce być z Tobą na zawsze" powiedział i namiętnie ją pocałował...
|