niedawno szpilki zamieniłam na trampki. spódniczkę i koszulkę z dużym dekoltem na dres. każdego dnia rano zakładałam kaptur i wkładałam słuchawki do uszu. do wieczora tak chodziłam. w nocy zwijałam się w kłębek.. długo płakałam. potem z wyczerpania zasypiałam. tak teraz zaczęłam tego żałować. wraca stara, silna - ja.
|