Dlaczego za każdym razem gdy chcę się jednak otworzyć to ktoś musi zgasić mnie słowami: ,,Dzieci jakie Wy macie problemy. Gdybym ja takie miała". A później się dziwić, że człowiek jednak nic nie mówi... :( Chyba nigdy nie będę się mogła zmienić przez ludzi;/ Chociaż bardzo chcę:(
|