Znowu wróciłam podpita do domu. Rodzice już czekali. Wiedzieli,że znowu wracam do nałogu. Wiedzieli również, że to przez niego. Zranił tak bardzo, że nie potrafiłam sobie radzić. Widzieli to, chcieli pomóc, ale nie potrafili. Myślałam,że naprawdę kochał- przecież tak mówił, zapewniał! Patrząc na Nasze wspólne zdjęcia, leje kolejną kolejkę. Zapije się, zapije się przez Ciebie. Nikt nie jest mi w stanie pomóc. Cholernie mu tak zależało, a ja naiwnie wierzyłam w słowa, które były kłamstwem. Twoje zdrowie Skarbie. [naszflow.]
|