dlaczego odszedł? dlaczego z dnia na dzień po prostu go zabrakło w moim życiu? nie wiem nie umiem wejść do jego głowy być może byłam tylko jedną z wielu którą się zabawił i znudził być może coś się stało być może dzieli życie z kimś innym może się nie liczyłam nigdy dla niego nie mam pojęcia ale wiem jedno że nie będę o nic prosić odszedł trudno nawet nie zapytam dlaczego jego wybór już dość złamał mi serce a jeśli wróci bo faceci zawsze wracają w najmniej odpowedinich momentach to nie wiem czy będę na tyle silna by odwrócic się plecami do niego i odejść wiem że jeśli spojrzę w te oczy ciężko będzie mi powiedzieć 'nie chcę już cie znać.' /eeiiuzalezniasz
|