Ona była z bajki, on z filmu dla dorosłych. Chciała tylko pokochać lecz jej uczucia były zbyt cukierkowe, zbyt słodkie, zbyt mocne, aby je zrozumiał. Poczuła, że świat wcale nie jest taki kolorowy, gdy jak czekolada wszystko spływało z jej słodkimi łzami na podłogę i kruszyło się jak ciastka z marmoladą. On wolał inne klimaty. Szybkie auta, ładne panie. Wszystko jak na wyciągnięcie ręki. Nie wiedziałby co ma zrobić z taką miłością udekorowaną bitą śmietaną z wisienką na samej górze. On był jak rycerz, ona jak księżniczka. Z tym, że z całkiem różnych opowiadań.
|