Pamiętna niedziela, gdy do mnie zadzwoniłeś, przez 30 bitych minut wszystko to mi tłumaczyłeś. Powiedziałam, że minęła już ta magia cała, że Twój uśmiech, Twoje oczy, że to na mnie już nie działa. To nie była wcale prawda, pomyśl tylko, jakie brednie. Nie tak łatwo jest zapomnieć, gdy się ma za płotem Ciebie... nie tak łatwo sobie wmówić, że nie było nigdy nic. Najpierw mówisz do mnie MYSZKO, potem wciskasz tani kit.,
|