i po raz kolejny czuję się jak oszukane , bezbronne dziecko , któremu odebrano lizaka . Któremu go pokazano , dało nawet do rączki by potem z bezczelnym uśmiechem na twarzy go odebrać. Czuję się jak rozgoryczone dziecko , które nie ma komu się poskarżyć , które nic nie może zrobić , które nikomu nie może zgłosić sprzeciwu . / tryagain
|