wracałam późnym wieczorem do domu .myślałam o tym wszystkim co się dzieję , o nas, o twoich problemach. Drogę do domu umilał mi głos PIHa niosący się w słuchawkach odtwarzacza . Nagle obok mnie zatrzymało się czarne auto . Za nim wciągnęli mnie do środka , jeden z typów uderzył mnie w twarz. Straciłam przytomność . Kiedy się ocknęłam, nie wiedziałam gdzie jestem, byłam oszołomiona i potwornie bolał mnie prawy policzek . Wtedy po raz kolejny podszedł do mnie ten gościu . Złapał mnie za włosy ,odchylając głowę do tyłu spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział ; ' no, może teraz ten twoj lovelas odda nas hajs. po czym wybuchnął głośnym , przerażającym śmiechem / tryagain
|