Przez Ciebie przechodzę mekki. Co noc ten sam scenariusz: noc, łóżko, łzy, ja i te cholerne wyrzuty sumienia, po co ja się angażowałam i miałam nadzieję, że się zmieni. Że zmieni się dla mnie i nie będzie tym egoistycznym draniem, który na każdym kroku rani inną dziewczyną, w ten sam sposób.
|