Padał deszcz siedziała na ławce w parku skulona , nieprzeszkadzało jej to że zniszczy jej się fryzura że przemoknie ulubiona koszulka i ubrudzi sobie trampki błotem , w jej głowie panował nieład nie mogła poradzić sobie z rzeczywistością wtedy przyszedł on sciągnoł z siebie swoją ulubioną szarą bluzę i włożył na nią , pocałował i powiedział " będzie dobrze , mała"
|