Łzy lecą po poliku, jak krople deszczu po szybie,Ostatni widok tego świata,Ci co widzą we mnie wariatkę dla nich krata, chcą niech się cieszą,nie chcą niech cierpią razem z mymi bliskimi.Moje całe życie było dla Was,dla tych szarych mas,które mijały mnie codziennie,z którymi codziennie kilka słów zamieniłam,przepraszam gdy cierpicie,przepraszam, w mym życiu się zagubiłam,
Odeszłam bo nie widziałam wyjścia z problemu,odeszłam bo zabrakło mi życiowego tlenu...
|