I kiedy już myślałam, że jest co raz lepiej, że już pomału dochodzę do siebie . kiedy łzy przestały być codziennością a uśmiech może jeszcze nie do końca szczery, gościł na mej twarzy , usłyszałam wibrację tego przeklętego telefonu. Nie, to nie byłeś Ty . ale ten drobny incydent przypomniał mi , że jeszcze tak niedawno dostawanie od ciebie wiadomości było rutyną . znowu wszystko wróciło, znowu wszystko trzeba zacząć od nowa .
|