No i co z tego, że jest tylko kolegą? Że jak obserwuje mój każdy ruch swoimi przeszywającymi oczami, nie ma ani krzty namiętności? Nie umiem Ci tego wytłumaczyć, on jest i już. Zawsze będzie, ponieważ jest wyjątkowy. Pomyśl sobie, że nie istnieje czas, świat, ludzie. Stoisz koło niego i jego wzrok Cię nie peszy. Chociaż jak od niego odchodzisz, to z najczystszym rumieńcem.
|