po raz kolejny zastanawiam się czy tego nie zakończyć. bo nasz ' związek' jest jednym wielkim kłamstwem.. mam już tego serdecznie dosyć ze on mnie okłamuje na każdym kroku. dosłownie na każdym.. dobrze wiem że on się mną bawi. jestem jego prywatną marionetką, którą ma na każde zawołanie. nie odpowiada mi to aczkolwiek gdy widzę rano wiadomość ' dzień dobry skarbie Ty mój:** jak się spało ? ' to na cały dzień mam humor i uśmiech na twarzy .. ale co mi po tym jak go tu nie ma.. ? no właśnie. przynosi mi to tylko : ból, cierpienie, krwawiące serce. /czarnemamby
|