Byli razem ponad rok Tacy zakochani , tacy młodzi , tacy szaloni , ale kiedy trzeba było być poważnym to byli . Ona kochała Go bezgranicznie On ją również . Tylko później pogubił się i zdradził ją . Nie powiedział jej o tym zataił ten fakt . Myślał , że tak będzie lepiej . Ale nic z tego , bo ona dowiedziała się o tym .. Wybaczyła mu..Później On chciał odejść nie mogła Go zatrzymać . Odszedł. Ale wrócił , byli razem korzystali z czasu jaki dawał im los. Jemu niby znudziło się to . Odszedł . Za każdym razem kiedy odchodził . Ona cierpiaa cholernie cierpiala . Bolało ją wszystko dusza i ciało . Po 6 miesiącach otrząsneła się . dała radę . Poznała chłopaka. Spotykała się z nim wszystko jej się układało. I napisał On. Chciał się spotkać i porozmawiać Spotkała się z nim . Rozmawiali o szkole i o ogólnie tak o wszytskim kiedy On nagle spytał czy ma chłopaka odpowiedziała , ze jeszcze nie , ale spotyka się z kimś . Po jej odpowiedzi zapadła cisz grobowa cisza.
|