na ogół jestem szczęśliwa,
bo generalnie nie mam powodów
do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko , kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wtedy taka bezradna,
bezsilnna , mam ochotę płakać.
Kładę się wtedy na łóżku ,
wkładam słuchawki do uszu i puszczam muzyke na full. Dokładnie wsłuchuję się w bit , analizuję każde słowo, każde zdanie, wczuwam się w to i ogarniam dany przekaz .
Jestem wtedy głucha na wszystko wokół ,
na cały ten burdel , który mnie otacza . . .
|