Tym razem nie chodziło o spojrzenie. Chodziło o zdradliwe wypowiedziane słowa. Czyste kłamstwo w postaci idealnej. Nie wiem jakie mialeś oczy własnie, nie spojrzałam. Dlaczego? Nie mialam odwagi, wystarczyło, że slyszłam po glosie że kłamiesz. I największym ciosem nie było to, że kłamiesz lecz to, że ja to czuje naprawde.
|