Dzień jest już o wiele krótszy, niz był wczoraj, o wiele zimniejszy. Przepełniony większą ilością herbaty, niz wczoraj, większą ilością smutki, łez.Codziennie spędzam wieczory pod kocem z kubkeim i książką, wczytuje sie w każdą literke, później w każde słowo, a nastepnie w całe zdanie... bez najmniejszej ochoty na następny dzień.
|