Wraz z przyjaciółką ruszyła w kierunku klasy. Mimo uśmiechu na twarzy czuła dziwny niepokój wewnątrz swojego ciała z całego serca starając się go powstrzymać. Śmiała się naprawdę myślami była zupełnie gdzie indziej. Nagle z jej uśmiechniętej twarzy przerodził się grymas bólu, żalu cierpienia. Przystanęła patrząc na twarz człowieka,który kiedyś był całym jej światem lecz dziś jest już tylko nierealnym wspomnieniem [co jest .?] usłyszała głos przyjaciółki,której wzrok powędrował tam gdzie jej [dość .!]krzyknęła biorąc za rękaw ciągnęła ją w stronę wyjścia [Przecież wiesz,że to koniec. Przecież wiesz,ze od roku ma inną? to koniec. Przecież wiesz,że Cię nie kocha .? Nie jest Ciebie wart,wiesz .?!] usłyszała ledwo powstrzymując łzy. Uśmiechnęła się sztucznie mówiąc [Wiem,ale moje serce nie jest w stanie tego zrozumieć] Odwróciła się rzucając błagalne spojrzenie na chłopaka,który już nigdy nie będzie jej ..
|